Bornholm and back

Ostatnio miałem przyjemność wzięcia udziału w krótkim rejsie po Bałtyku. Krótka charakterystyka takiej aktywności to „mokro, zimno i wieje”. Aha, można jeszcze zwymiotować, jak komuś za mało. Gdyby mnie ktoś zapytał, czy wziąłbym w tym udział ponownie, odpowiedziałbym, że tak. Zdecydowanie tak. Nic nie zastąpi atmosfery morza, spienionych fal i wpływania do portu (oprócz Kołobrzegu, ten psuje atmosferę, nie polecam!). Także nie przedłużając – rejs na Borhnolm!

PS. Bardzo dziękuję całej załodze, a szczególnie kapitanowi Karolowi Nowakowi – polecam!

DSC_3975

DSC_4248

DSC_4329

DSC_4343

DSC_4365

DSC_4445

DSC_4449

DSC_4458

DSC_4471

DSC_4744

DSC_4789

DSC_4944

DSC_5009

DSC_5096

DSC_5103

DSC_5198

Comments are closed.