Indonezja #4 – Bali w 7 dni
W tym momencie docieramy już na Bali. O wyspie wcześniej słyszałem wiele i sam do końca nie wiedziałem czego się spodziewać. Mieliśmy tydzień. Powstało więc pytanie – jak zwiedzić Bali w 7 dni? Czy jest to w ogóle możliwe? Tak, jest. I za chwilę podpowiem Ci jak to zrobić.
Żeby było jasne – na Bali jest o wiele więcej do zobaczenia. I spędzając tam tydzień, nie jesteśmy w stanie naprawdę poczuć charakteru wyspy. Jestem przekonany, że wyspa ma do zaoferowanie naprawdę wiele i można ją odkrywać miesiącami, a może nawet latami.
Jeśli ktoś ominął wcześniejsze wpisy to zapraszam: Jawa, Bromo, Ijen.
Kilka słów o Bali
- Długość: 145 km, szerokość: 80 km.
- Liczba mieszkańców – ponad 4 miliony.
- Miejsce zamieszkania indonezyjskich wyznawców hinduizmu. Stanowią oni około 85% wszystkich mieszkańców wyspy (poza tym jest 13,5% muzułmanów, 2,5% chrześcijan oraz 0,5% buddystów).
- 80% dochodów wyspy to wpływy z turystyki.
- Bali ma największe na świecie zagęszczenie salonów SPA. Jest ich tu 1200.
- Prawdopodobnie jest to miejsce ostatniego spoczynku Davida Bowie. W swoim testamencie prosił on bowiem, aby jego prochy rozsypano na Bali w rytuale buddyjskim. Są pewne doniesienia wskazujące na to, że rodzina muzyka brała udział w takiej ceremonii. Jednak nie zostało to oficjalnie potwierdzone.
- Plaże – polecam te na zachodzie.
- Transport – skuter, z bagażami – Uber.
Bali w 7 dni – co warto zobaczyć?
- Ubud. Pozwolę tu sobie zacytować Paulinę, autorkę bloga Obrazki Blondynki: „Słynne Ubud można opisać słowami: eko, bio, wege, joga, namaste, świątynia, kadzidła, małpki, turyści, szczypta komercji”. Mi się klimat miasta podobał. Mają niesamowite jedzenie i niesamowite salony masażu. Obie te rzeczy polecam gorąco! Na Ubud polecam przeznaczyć 2-3 dni, chociaż jestem pewien, że można tu siedzieć tygodniami (jeśli nie miesiącami).
- Północ wyspy – Bali oferuje piękne wodospady, dobrze jest zobaczyć ze dwa (my zdecydowaliśmy się na Banyumala i Munduk), można więcej, jeśli starczy czasu. Po drodze niesamowite górskie widoki czy świątynie (szczególnie Ulun Danu Beratan).
- Świątynia Pura Luhur Batukaru.
- Tarasy ryżowe Tegallalang.
- Plaże na południowym zachodzie w okolicy Seminyak i Kuta.
- Świątynie Tanah Lot i Uluwatu (tu polecam zostać na zachód słońca i obejrzeć taniec Kecak).
- Padang Bai i nurkowanie (albo snorklowanie).
Jak zwiedzić Bali w 7 dni?
Tradycyjnie rozłóżmy to sobie na kolejne dni. Poniżej krótka lista co, według mnie, warto robić w poszczególne dni. Samo Bali można podzielić na trzy strefy, z Ubud w centrum – północ, południe i wschód. Po wyspie najlepiej poruszać się skuterem.
- Na początek polecam zalogować się w Ubud. Znaleźć dobry nocleg, po czym przespacerować się po mieście, zjeść coś dobrego, skorzystać z masażu. Generalnie chill.
- Drugi dzień w Ubud – polecam przespacerować się po Monkey Forest, zobaczyć Ubud Palace. Wieczorem – jedzenie, masaż, generalnie chill.
- Trzeci dzień polecam przeznaczyć na wycieczkę skuterami na północ. Ruszamy rano, jeździmy po północy wyspy, oglądamy wodospad czy dwa, a na koniec zwiedzamy świątynię Pura Luhur Batukaru i wracamy do Ubud. Już sama podróż skuterem po wyspie gwarantuje niesamowite przeżycia. Wieczorem – jedzenie, masaż, generalnie chill.
- Czwartego dnia polecam rano udać się na słynne tarasy ryżowe Tegallalang, pospacerować po nich, a popołudniem zamówić Ubera i przetransportować się na południe. Dobrze jest zostać w Seminyak – nie spotkamy tu tak dużo pijanych Australijczyków jak na Kuta. Seminyak jest spokojniejsze. I ma ładną plażę, którą polecam na zachód słońca.
- Rano pakujemy się na skutery i jedziemy: świątynia Tanah Lot, plaża, po południu dobrze jest zwiedzić świątynię Uluwatu i zostać obejrzeć taniec Kecak.
- Kolejnym punktem na mapie Bali jest Padang Bai – moim zdaniem dobre miejsce na nurkowanie. A także dobra baza wypadowa na Lombok.
- Ten dzień ja przeznaczyłem na nurkowanie. Polecam tak zwany Manta Point w okolicy Nusa Penida – jest właściwie pewne, że zobaczymy tam manty, jedne z bardziej majestatycznych stworzeń jakie widziałem. Jeśli nie nurkujesz – posnorkluj, też zobaczysz manty!
I to by było na tyle. My następnego dnia zamówiliśmy speed boat na Lombok, gdzie rozpoczęliśmy kolejny etap naszej wycieczki – rejs na Komodo.
Przejdźmy zatem do zdjęć!
Bali w 7 dni
BONUS! Nurkowanie i manty.
A tak wyglądał snorkling:
I to by było na tyle. Niebawem następna część – rejs na Komodo – woda, smoki i delfiny!
Po co czekać? Zarezerwuj nocleg już teraz 🙂
Comments are closed.