Wadi Rum, Jordania – czerwone skały i piękne zachody słońca.
Podczas naszego tygodnia w Jordanii pierwszą rzeczą, jaką zobaczyliśmy było Wadi Rum. Wiele słyszałem o tym miejscu i wiele się po nim spodziewałem. I muszę przyznać, że rzeczywistość wielokrotnie przekroczyła moje oczekiwania. Wadi Rum jest jednym z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem.
Czym jest Wadi Rum?
Samo słowo wadi oznacza suchą dolinę występującą na obszarach pustynnych. Wadi Rum jest największą wadi w Jordanii. W okresie prehistorycznym była zamieszkana przez wiele różnych kultur, w tym nabatejską (która zostawiła po sobie ślad w postaci petroglifów). Obecnie żyją tu grupy beduinów.
Wadi Rum jest jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Jordanii – i nic w tym dziwnego. Nie wyobrażam sobie aby to miejsce nie zrobiło na kimś wrażenia.
Jeśli ktoś chciałby poczytać o Petrze to zapraszam TUTAJ.
Jak zwiedzać?
Przede wszystkim odpowiem na jedno pytanie, które sam sobie zadawałem – czy można Wadi Rum zwiedzać samemu, własnym autem? Odpowiedź brzmi – nie. Przynajmniej według mojej wiedzy. Jak zwiedzać? W dolinie jest wiele obozów beduinów – polecam wybrać jeden jako bazę wypadową, po czym negocjować z właścicielem opcje zwiedzania. Zwykle będą proponować swoje wycieczki i swoje ceny. Jednak wszystko to jest do przedyskutowania. Ba! Negocjacje są nawet w dobrym tonie.
Proponuję porozmawiać z przewodnikiem (każdy obóz ma takowego) o dostępnych atrakcjach i samemu wybrać coś dla siebie. Pozostaje jeszcze pytanie – jak wybrać dobry obóz i dobrego przewodnika? My po dokładnej analizie wybraliśmy Salmana i Wild Wadi Rum – i jego mogę z czystym sumieniem polecić.
Ile czasu poświęcić?
Według mnie 3-4 dni wystarczą. My na Wadi Rum spędziliśmy 4 dni i 3 noce. Wiedzieliśmy już gdzie nocujemy więc po przybyciu do Visitors Center czekało już na nas auto z kierowcą.
W naszym przypadku wyglądało to tak:
Dzień 1 – przyjazd popołudniem, wstępne negocjacje, kolacja, nocne fotografowanie.
Dzień 2 – całodzienna jazda po dolinie i odwiedzanie atrakcji, które wybraliśmy wcześniej w rozmowie z przewodnikiem. Podziwianie zachodu słońca (dobry przewodnik znajdzie idealne miejsce na piękny zachód).
Dzień 3 – wejście na najwyższy szczyt Jordanii – Dżabal Umm ad Dami, po południu dalsza jazda po okolicy i odwiedzanie atrakcji.
Dzień 4 – „dodatkowe atrakcje”, między innymi krótka przejażdżka po okolicy i zjeżdżanie
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby spędzić w Wadi Rum mniej czy więcej czasu. Aczkolwiek dla mnie minimum to 2 pełne dni. Jeśli natomiast lubisz się wspinać – pokochasz Wadi Rum i nawet tydzień może być dla Ciebie zbyt krótki.
Noclegi
Jak pisałem wcześniej – poleca wybrać jedną bazę i tam nocować. Mamy wtedy jedno miejsce skąd codziennie ruszamy i jednego przewodnika, który będzie o nas dbał. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby zmieniać miejsce pobytu. Czytałem też o ludziach, którzy nocowali na własną rękę – w swoim namiocie.
Transport
Tu sprawa jest prosta. Według mojej wiedzy nie wolno nam poruszać się własnym autem. Wozi nas obsługa campingu czy też nasz przewodnik.
Pogoda
Deszcz – bardzo rzadko. Choć zdarza się – jest wtedy okazja do świętowania. Problemem mogą być temperatury, zwłaszcza nocą i nad ranem. Polecam mieć zapasową kurtkę i bluzę, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
Atrakcje
Przede wszystkim zwiedzanie okolicy. Typowa trasa turystyczna obejmuje kilkugodzinne lub całodniowe zwiedzanie samochodem z napędem na cztery koła głównych atrakcji turystycznych. W każdym campingu dostaniecie mapę (lub weźcie ją z Visitors Center), przestudiuj i zdecyduj się co chcesz zobaczyć. Przewodnik podpowie.
Oprócz jazdy po Wadi Rum mamy jeszcze biwakowanie pod gwiazdami, podziwianie zachodów (i wschodów!) słońca, jazda końmi, zjeżdżanie na desce z wydm czy wspinaczka skałkowa.
Wykorzystanie w filmie
Wadi Rum jest jednym z tych miejsc, które na pewno było widziane przez Ciebie wielokrotnie. Spójrzmy na poniższą listę (za wikipedią):
- Lawrence z Arabii – większość filmu David Lean nagrywał w 1962 na Wadi Rum.
- Czerwona Planeta – Wadi Rum w tym filmie z 2000 roku przedstawiała powierzchnię Marsa.
- Powiew pustyni – również w tym filmie z 1998 roku większość scen rozgrywała się na tej pustyni.
- The Face – film BBC, wspinaczka na skały Rum, przedstawiająca pionierów Wadi Rum, Tony’ego Howarda i Di Taylora.
- Transformers: Zemsta upadłych – reprezentowała pustynie egipskie.
- The Frankincense Trail – sceny z pociągu i krajobrazy lotnicze.
- Prometeusz – sceny z Planety Obcych.
- Krrish 3 – utwór 'Dil Tu Hi Bata’.
- May in the Summer – film Cheriena Dabisa zaprezentowany na Sundance Film Festival 2013. Długie ujęcia z Wadi Rum, miejsce gdzie główny bohater pogodził się ze światem i z samym sobą.
- Ostatnie dni na Marsie – ujęcia reprezentujące powierzchnię Marsa w filmie z roku 2013.
- Marsjanin – film Ridleya Scotta z 2015, również tu Wadi Rum przedstawiała powierzchnię Marsa.
- Theeb – w całości nakręcony na Wadi Rum.
- Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie, obszar używany do niektórych scen jako Jedha.
[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/4″ offset=”vc_hidden-md vc_hidden-sm vc_hidden-xs”][vc_widget_sidebar sidebar_id=”sidebar”][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text]
Kolory
A czym Wadi Rum zachwyca najbardziej? Właśnie kolorami. Zobaczcie sami:
Comments are closed.