Afryka 2018
Burkina Faso – Kraj Prawych Ludzi. Przejeżdżając granicę z Mali poczuliśmy ulgę. W tamtym momencie, według naszych informacji, Burkina Faso było dużo bezpieczniejsze. Formalności na granicy były krótkie, zebraliśmy parę pieczątek i ruszyliśmy dalej w głąb kraju.
Udało się. Jesteśmy w Mali. Zanim tu przybyłem ten kraj jawił mi się jako odległe miejsce w Afryce Zachodniej. Jakie mam z niego wspomnienia? Niezbyt przyjemne. Niestety od jakiegoś czasu panuje tam wojna domowa i niestety ci źli wygrywają. Ale nie uprzedzajmy faktów…
Senegal, czyli taki półmetek podróży. To tutaj niektórzy kończyli swój road trip, a niektórzy na dobre go zaczynali. W Senegalu najbardziej zachwycili mnie (znowu!) mili ludzie i mnogość boisk piłkarskich. Używanych aktywnie. A był to czas, gdzie za parę miesięcy na mundialu nasza reprezentacja miała stoczyć swój pierwszy mecz właśnie z Senegalem.
Mauretania… Zanim tam dotarłem kojarzyła mi się z pustynią i Maurami – wojownikami, którzy w średniowieczu odważyli się podbić południową część Hiszpanii. Byłem bardzo ciekawy co tam zobaczę. To właśnie w Mauretanii zaczyna się prawdziwa Afryka. I to właśnie w Mauretanii jest największa ilość niewolników na świecie.
Jak było w Marakeszu? Jacy są marokańscy mechanicy? Czy jest takie państwo jak Sahara Zachodnia? Na co trzeba uważać przy przekraczaniu granicy z Mauretanią?
Zawsze lubiłem tak zwane road tripy. Podróżowanie autem po świecie daje mi poczucie prawdziwej wolności. To ja kontroluję trasę, mogę zatrzymać się kiedy chcę, ruszyć kiedy chcę. Tylko ja, auto i droga. Im dalej tym lepiej. Także kiedy zadzwonił do mnie Marek (Hollycow) i spytał czy jadę na kolejną wyprawę do Afryki – bez wahania odpowiedziałem – Pewnie! Plan jest prosty – kupujesz auto w Polsce, przygotowujesz do trasy, jedziesz do Afryki, zabierasz ze sobą ludzi, którzy chcą zobaczyć kawałek […]