Europa

Pomysł na weekend – Pałac Kuks w Czechach

Zwykle zwiedzając Polskę południowo-zachodnią zatrzymujemy się na Karkonoszach. Nie śmiem twierdzić, że nie ma tam nic ciekawego, ale po ich drugiej stronie, u naszych sąsiadów, również jest co oglądać. Podróżując przez czeskie Przedgórze Karkonoskie, jedną z rzeczy, która mnie zachwyciła był barokowy kompleks pałacowy w Kuks. Ale zacznijmy do początku… W roku 1684 hrabia František Antonín Špork stał się właścicielem okolicznych ziem. W tym czasie Kuks znany był ze swoich źródeł, w których właściwości lecznicze wierzyli lokalni mieszkańcy. Hrabia Špork wyznaczył sobie […]

Czytaj dalej

Triglav – jak wejść na najwyższy szczyt Słowenii?

Sam szczyt ma 2864 m n. p. m., co czyni go najwyższym szczytem Słowenii i całych Alp Julijskich. Triglav należy do Korony Europy. Nazwa Triglav wiąże się ze średniowiecznymi słowiańskimi wierzeniami, które na wierzchołku góry umiejscowiały siedzibę potężnego Trojana – pogańskiego bóstwa wody, ziemi i podziemi.

Czytaj dalej

Malownicze Mazowsze, czyli najciekawsze atrakcje województwa mazowieckiego

Jakiś czas temu wraz z redakcją Focus i National Geographic miałem okazję zwiedzić Mazowsze. I przyznam szczerze, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Nie miałem pojęcia, że tak blisko stolicy znajduje się tyle ciekawych miejsc. Oczywiście każdy słyszał o Puszczy Kampinoskiej, czy Twierdzy Modlin, ale Skansen w Sierpcu? Czy Muzeum Kolei w Sochaczewie? Dla mnie były to nowości. Poniżej mój wybór najciekawszych dla mnie atrakcji województwa mazowieckiego.

Czytaj dalej
Brandenburgia

Brandenburgia – nieoczywiste i nietypowe atrakcje Niemiec

Brandenburgia – jeden z szesnastu krajów związkowych Niemiec, ze stolicą w Poczdamie. Jej bliskie nam położenie sprawia, że może stać się celem nawet krótkich weekendowych wypadów. Czy warto zobaczyć Brandenburgię? Co ciekawego kryje w sobie ten rejon Europy? Co warto tam zwiedzić? Na te pytania próbowała odpowiedzieć wyprawa Brandenburgia Challenge, odkrywając nieoczywiste i nietypowe atrakcje Niemiec.

Czytaj dalej
Zdobywamy Grossglockner

Zdobywamy Großglockner

Großglockner – najwyższy szczyt Austrii. Decyzja była szybka. Po propozycji Andrzeja padła odpowiedź – jadę. Finalnie pojechała jeszcze z nami Alicja. Technicznie góra była najtrudniejszą z jaką do tej pory musiałem się zmierzyć, ale jeśli chodzi o przygotowania czy wydolność to zostaje w tyle za islandzkim Hvannadalshnúkur czy na przykład Mont Blanc.

Czytaj dalej
Islandia

Islandia – zimno, mokro i wieje.

Islandia była moim marzeniem już od jakiegoś czasu. Wreszcie stało się – wspólnie z przyjaciółmi z fundacji „Nie widzę przeszkód” pojechaliśmy na wyspę lodu i ognia. Sama Islandia zaskoczyła mnie pod wieloma względami. Przede wszystkim – nie jest to przyjazne miejsce. Jest zimno, mokro i wieje. Średnia temperatura w czerwcu to kilkanaście stopni, odczuwalna parę stopni mniej.

Czytaj dalej

Majówka w Tatrach

Niesamowity weekend, piękne zimowe krajobrazy i wspaniali ludzie (których wcześniej praktycznie nie znałem – a teraz bardzo cieszę się, że znam). A po drugie to chyba pierwszy wyjazd gdzie przede wszystkim fotografowałem ludzi a nie krajobrazy.

Czytaj dalej

Mróz na Turbaczu

Na początku stycznia wybraliśmy się z Kubą na spacer. Na Turbacz. Mimo tego, że temperatury dochodziły do minus 25 stopni, zdecydowanie było warto. Takich widoków nie ma w lecie.

Czytaj dalej

Bieszczady zimą

W pewien mroźny weekend wraz z OutWay i chłopakami z Nie widzę przeszkód miałem okazję odwiedzić Bieszczady. Co prawda nocleg w namiocie kosztował mnie przeziębienie, ale zdecydowanie było warto.

Czytaj dalej

Wschód słońca na Babiej Górze

Plan był prosty: wsiąść nocą w auto, dojechać na przełęcz Krowiarki i wejść na Babią Górę. Z Krakowa wyruszyliśmy o 3 w nocy. Na Szczycie byliśmy około ósmej. Plan wypełniony. Efekty wycieczki poniżej.

Czytaj dalej

Rumunia w tydzień albo dwa

Poniższy tekst jest zbiorem podstawowych przydatnych informacji oraz propozycją tygodniowej podróży po najciekawszych zakątkach Rumunii – Transylwanii, Bukowinie i Delcie Dunaju.

Czytaj dalej

Jak wejść na Mont Blanc – poradnik, nie relacja

Nie jest to relacja, ale praktyczny poradnik, który ma na celu ułatwienie amatorom górskich wycieczek zdobycie dachu Europy czyli Mont Blanc. Znajdziecie tu wiele przydatnych informacji, wskazówek i porad oraz listę sprzętu.

Czytaj dalej

Mont Blanc 2016

Pragnąc już od jakiegoś czasu zdobyć tzw dach Europy, w tym roku miałem ku temu okazję. Tygodniowa wyprawa zakończyła się zdobyciem najwyższego szczytu Europy. To co szczególnie przyciągnęło moją uwagę to chmury. Wchodząc coraz wyżej przechodzimy przez kolejne ich warstwy, widzimy jak się poruszają, pojawiają i znikają. Połączone z granatowym niebem i wysokimi szczytami Alp dają nam niezapomniane widoki.

Czytaj dalej

Północne Mazury i Delphia 33 MC

Nie ma nic lepszego w słoneczne gorące lato jak wypoczynek nad wodą! A gdzie w Polsce znajdziemy najwięcej wody (słodkiej)? Na Mazurach oczywiście!

Czytaj dalej

Pomysł na weekend – Gorce

Jeżeli nie macie pomysłu na aktywny weekend, polecam dwu-trzy dniową wycieczkę w Gorce. Upały już zelżały, więc aura do chodzenia po górach jest idealna. Sprawdźcie, co dla Was zaplanowaliśmy!

Czytaj dalej

Spływ kajakowy Doliną Rospudy

W Sierpniu 2014 roku wybraliśmy się w 6 osób na spływ kajakowy Doliną Rospudy. Oprócz 2 wypożyczonych kajaków polipropylenowych mieliśmy pneumatyczny kajak Sevylor Yukon, który miał zostać poddany testowi.

Czytaj dalej

Fuerteventura

Fuerteventura jest inna niż Lanzarote. Słyszałem wcześniej, że jest nudna. Że same góry i pustynie. Pewnie to samo możnaby powiedzieć np o Bieszczadach. Tylko, że tam nie ma pustyni. Ani plaż i oceanu. Mi tutejsze krajobrazy bardzo podchodzą. Aha! I bardzo wieje.

Czytaj dalej

Lanzarote

Lanzarote jest ciekawą wyspą. Poleciałem tam z zamiarem „przezimowania”, jednak wytrzymałem tam jedynie dwa miesiące. Sama wyspa na długość około 60 kilometrów i da się ją całkowicie zwiedzić w dwa dni. Zachodnia część to pasmo wulkanów (na całej wyspie jest ich ponad 300), natomiat północna jest bardziej płaska i bardziej zielona. Został tam mój rower, więc pewnie tam kiedyś wrócę 🙂

Czytaj dalej

Bornholm and back

Ostatnio miałem przyjemność wzięcia udziału w krótkim rejsie po Bałtyku. Krótka charakterystyka takiej aktywności to „morkro, zimno i wieje”. Aha, można jeszcze zwymiotować, jak komuś za mało. Gdyby mnie ktoś zapytał, czy wziąłbym w tym udział ponownie, odpowiedziałbym, że tak. Zdecydowanie tak.

Czytaj dalej